Ale do rzeczy: do zrobienia tych kolczyków zainspirowała mnie kumpela która strasznie lubi zbierać pióra. Nie tylko pióra, liście i tym podobne również. A ja ze zgrozą przyglądam się i kalkuluję w myślach ile w tym może być zarazków :D Ale nawet z tą manią zbierania dziwnych rzeczy z ziemi - jest świetna ;)
PS: Pobawiłam się dzisiaj troszkę kolorowymi tłami, więc kolejne fotki będą kolorowe. Obczaiłam też bajerancki sposób na zmianę koloru tła w Gimpie, więc nie muszę się przejmować czy tło pasuje podczas robienia zdjęć - wszystko zmieniam na komputerze ;]
Te piórka są śliczne, nigdzie takich nie widziałam!
OdpowiedzUsuńSuper a jak robissz te cienie?? hmm ?
OdpowiedzUsuńAle bardzo bardzo mi się podobają Zapraszam do mnie www.modelinowypamietnik.blogspot.com bardzo proszę o odp i o zajrzenie na blogga :)
Też uważam, że są śliczne :) Bez maszynki pewnie troszkę ciężej cieniować.. ja też takiej nie mam, więc jak robiłam listki do broszki, to po prostu zmieszałam dwa kolorki i wsio :D
OdpowiedzUsuńKolorowa Hania - po prostu ułożyłam kolory obok siebie i wałkowałam tak długo, aż się a miare polączyły ;)
OdpowiedzUsuńJezusie Maryjo jakie ładne :O. Szkoda że nie mam dziurek w uszach.
OdpowiedzUsuń