No więc. Wakacje dobiegły konca i ja sama nie wiem jak to się stało. Tyle było planów, wszystko odkładało się ,,na potem". Chociaż i tak chyba większość udało mi się zrealizować i wakacje same w sobie bardzo udane to... no za krótkie po prostu. A teraz nowa szkoła, nowi ludzie. Wiecie, to w ogóle będzie strasznie dziwne, bo ze sporą cześcią starej klasy będę się widywać na korytarzu a nie będę już z nimi siedzieć w jednej sali. I trochę będzie mi chyba ich wszystkich brakować. Mam tylko taką nadzieję, że chociaż ze wszystkimi nie utrzymam kontaktu, to chociaż te najwazniejsze osoby zostaną. Nowa klasa jak na razie bardzo w porządku. A co do samych wakacji... Z takich najistotniejszych zmian, najbardziej że tak to ujmę, namacalnych: przeprowadziłam się. I wreszcie po dwunastu latach mieszkania z bratem w jednym pokoju, mam swój własny kącik (całkiem spory nawet), wielkie łóżko i staw, i łabędzie za oknem. Ładnie jest. Poza tym.. cóż, mogę chyba powiedzieć że zawarłam nowe przyjaźnie, sama chyba też się trochę zmieniłam. Coraz więcej we mnie optymizmu, radości, czyli generalnie tego do czego bardzo staram się dążyć. Nie chcę stracić ani chwili, rozumiecie, bo żadna chwila się nie powtarza, takie tam.. Trochę też rozwinęłam różne swoje pasje przez wakacje. W ogóle wakacje to jest taki fajny czas, dostajemy dwa miesiące na oderwanie się od starej rutyny. I możemy sobie wszystko przemyśleć, nauczyć się żyć troszkę inaczej i potem, nową rutynę budowac już na nowych zasadach. Ja w tej chwili nie potrzebuję więcej zmian, mam ich już sporo na wszelkich możliwych frontach... I teraz będzie się trzeba bardzo postarać, zeby nic nie zepsuć. Żeby starając się o jedną rzecz nie zapomnieć o kolejnej... No i to tak tyle z moich wywodów.. Tu takie... krótkie podsumowanie wakacji:
Tu jeszcze tak.. jako klasa
potem było hasanie wszedzie gdzie się tylko dało
Ganianie za bratem z aparatem (no chciałam zdjęcie z twarzą ;p)
kiczowate widoczki
Dzika ucieczka przed policją (widzicie mnie, tam u gory ^^?)
I te takie chwile... kiedy było się pewnym, że można zrobić wszystko ;)
I tak na sam koniec zdjęcia mojego kota ;p
A jak u was? Rozpoczęcie roku i to wszystko.. ;p
niesety wakacje szybko minęły :)
OdpowiedzUsuńja mam jeszcze co najmniej miesiąc wakacji, albo i więcej, kończę studia pierwszego stopnia, tylko zostało mi się obronić i koniec :D a na magisterskie na razie iść nie zamierzam więc będę pewnie szukać pracy...
OdpowiedzUsuńale mała klasa O.o
OdpowiedzUsuńno niestety, pa, pa wakacje! :(
nom, 17 osób było ;)
UsuńHej!
OdpowiedzUsuńWidziałam twój nick na wielu forach w internecie (m.in. zapytaj.com) i słyszłąm, że jesteś świetną modeliniarką. W końcu natknęlam się na twój log. Wtedy lepiłam... Dokładne tydzień i 5 dni;D Lepić lepię, nieźle mi to wychodzi, a tobie pięknie;)
Rok rozpoczął się, no fakt...
Straszne, dzisiaj była walka o ławki (kto gdzie będzie siedział), lekcje każda w innej klasie to co dzwonek rzucanie sie do klasy;D
A my mieliśmy akademię na rozpoczęcie;D Super, ja grałam reporterkę z TVP:D Jak chcesz wiedzieć o czym była akademia (superowa, nie taka przynudzająca, że wszyswcy na biało czarno, tylko taka, ze co chwilę się śmiali na sali... ;D). Ja tam nie wiem czy mam się cieszyć na rozpoczęcie roku;D A ty? Co sądzisz?
Mam do Ciebie małe pytanko: wiem, ze w lepieniu z modeliny jesteś doświadczona, a ja lepię od 2 tygodni (niceałych) więc nie opanowałam jeszcze wszystkiego. Właśnie mam zamawiać modelinę fimo, i podobały mi ię kolory classic. Al słyszałam, ze ciężko sie ją wyrabia, że nie nadaje się do tego... Za to podobno soft jets miękka i praktyczna. Cz może jeszcze effect? Nie wiem co o tym myśleć. Pomożesz i odpowiesz???
Zapraszam na swojego bloga: www.super-syreny.bloog.pl
Dużej rożnicy nie ma, tak naprawde nie wszystkie kolory soft mają tą samą twardość podobnie jest z classic. Np. pastelowe są bardzo miękkie, bordowa bodajże jest dość twarda. generalnie tak z moich obserwacji ciemne kolory są troszkę twardsze niż jasne. Wyjątkiem są te transparentne, które też są miękkie i chyba bardziej elastyczne
Usuńkiczowate? moim zdaniem piękne.. no ale o gustach sie nei dyskutuje ;]
OdpowiedzUsuńhttp://myrockinrobin.blogspot.com/
No mi w sumie też się podobają. Tylko takie strasznie mało oryginalne ;p
UsuńDodaj coś modelinowego !
OdpowiedzUsuńBardzo ładne zdjęcia. Czekam na jakieś modelinowe nowości ;)
OdpowiedzUsuńDodaję do obserwowanych, będę tu zaglądać częściej ;)
http://www.nitkafashion.blogspot.com
Na prawdę? ;D Dobry zbieg okoliczności, niewiele osób nosi to nazwisko, przynajmniej w regionie w którym mieszkam ;)
OdpowiedzUsuńAle z tego kota musi być groźna bestia. :D
OdpowiedzUsuń