Tutaj prezentuję gofra wykonanego owym cudownym narzędziem (tak wiem, krzywy i niewycieniowany, ale skupcie się na tych pięknych dziurkach ;))
A co do wspomnianych zmian... Postanowiłam dorzucać do postów troszkę swoich zdjęć, czasem jakieś przepisy, ogólnie troszkę poszerzyć tematykę bloga (oczywiście wątkiem głównym nadal pozostaje modelina ;))
Zastanawiam się też nad założeniem drugiego bloga na pingerze, na którym będę prezentować wyłącznie swoje prace. Chciałabym też zacząć je tam sprzedawać. Co wy na to?
A teraz jak Bell spędza wakacje :)
nie wiem czy to tym zrobiłaś ale na jednym z filmików widziałam jak się robi gofry tłuczkiem do mięsa ja jeszcze nie próbowałam nim robić
OdpowiedzUsuńGoferek super:) Zapraszam do mnie w odwiedzinki.
OdpowiedzUsuńIdealny gofr <3
OdpowiedzUsuńTeż jeżdżę konno :)
Pozdrawiam:*
www.love-arts.blogspot.com
Mi tam tłuczkiem nie wychodzi - za duże odstępy :(
OdpowiedzUsuńZazdroszczę, że masz gdzie jeździć, ja też to kocham, ale mam małe możliwości :)
OdpowiedzUsuńWakacje jak widać spędzasz wyśmienicie :) Nie mogę się doczekać notki o narzędziach :D
OdpowiedzUsuńPS. Jeśli lubisz ręcznie robioną biżuterię, maskotki i inne akcesoria ZAPRASZAM SERDECZNIE :)
www.wilandraw.blogspot.com
Śliczne wyroby! Mam pytanie, kupiłam sylikon taki w tubce do robienia śmietany ale jest napisane że zawiera środek grzybobójczy, czy mogę go używać?
OdpowiedzUsuńIkto - ja też mam bardzo małe możliwości, to jest zdjęcie z obozu ;)
OdpowiedzUsuńWeronika - pewnie, modelina to przecież nie grzyb :P
Też jeżdżę konno :D
OdpowiedzUsuń