Zamierzałam pokazać jak będzie już gotowy, ale połamałam igły wiec pracę trzeba na chwilę wstrzymać :P
Ogólnie oczy będzie miał, włosy też (jak wykombinuję jak je zrobić), ale na razie niech przypomina małego łysego kosmitę. Bardzo go (konkretniej: ją) polubiła, więc przyzwyczajajcie się, że pojawi sie czasem na blogu. Nie ma jeszcze imienia, więc sugestie mile widziane.
Tak więc tutaj powstawanie ludzika krok po kroku
To tak w skrócie :) ale teraz do rzeczy.
Tak więc jest wykonany metodą filcowania na sucho. W środku ma druciany szklielet co pozwala mu na robienie takich o akrobacji:
Nie ma również oczu.. ani właściwie żadnych innych jakże potrzebnych rzecz, ale wcale nie przeszkadza mu to w byciu fajnym ;]
Może przytulać się do misia
Siedzieć sobie machając nóżkami
Próbowała się nawet mierzyć, ale stoi na palcach więc chyba się nie liczy :)
Odbija mi chyba :P Cóż, mam nadzieję że to pozytywne wariactwo
Moim zdaniem będzie świetna zabawa, tylko musi się zgłosić dużo osób! To co, jesteście chętni?